znów obudziłam się z ręką w nocniku :p
jak zwykle dni leniwie przeciekają mi między palcami :/
mimo mnóstwa wolnego czasu, przez te cholerne uzależnienia, z którymi nie umiem walczyć, nie wykorzystuję go wcale :/
nic nie tworzę...
nic nie robię w domu...
po prostu przepadłam...
gdy zaczęłam tu pisać, obiecałam, że będzie bez jęków...
i będzie bez...
zatem nie jęczę...
ale zabieram się do roboty!
w końcu!
najpierw posprzątam w mieszkanku, żeby mieć czyste sumienie, a potem zabiorę się za jakieś nowe motyle :)
za ubieranki lalek...
za jakieś szydło...
za krasnalki może...
i NAJWAŻNIEJSZE! za przygotowanie ozdób na Julii mini kinder party :)
taaaak... moja Ślicznotka Juleczka Gwiazdeczka 30.12. obchodziła swoje 7me urodziny!
niesamowite, mówię/piszę to co roku chyba, co?
ale to nadal niesamowite, że już jest taka duża i mądra...
moja Kolekcjonerka Najlepszych Ocen, a tak roztrzepana, że dziś po przerwie świątecznej zapomniała worka z kapciami, ale pamiętała , by zapakować do plecaka swój prezent gwiazdkowy :p no tak :p
priorytety :)
co tam jakieś kapcie :p
w każdym razie mam już cały zamysł przygotowań :) a jak jest wena , to i siły i chęci się szybko znajdują :p
i co?
zastanawiacie się, od czego jestem uzależniona?
prócz dobrej i namiętnej witaminy "S" z moim Tygrysem, słodyczy, lodów, dobrych seriali, wszelakich głupot materialnych mam jedno cholerne uzależnienie, z którym walczę już dłuuuugoooo...
to INTERNET, diabeł wcielony!
nawet nie wyobrażacie sobie, jakie problemy ma człowiek o zbieraczych skłonnościach... (a raczej już "chory" na zbieractwo), który do tego uzależniony jest od niekończącej się strefy mediów.
Grozi to potwornym bałaganem, zbędnymi kilogramami- mnóstwem zbędnych kilogramów!
i w ogóle ... szkoda gadać! samymi złymi następstwami :/
ale ja to zwalczę, juz mam fajną książkę "IKEA - sprzątanie" i biorę się do roboty! zacznę od łożka, ktorego nigdy nie ścielę, bo po co? a mieszkamy w 4rkę na razie (nadal od roku) na niecałych 30m2, więc jak je zaścielę, zyskam 1m przestrzeni :)
kroczek po kroczku :)
taaaaak...
jak to przeczytają moje dwie KK - Lenka i Ilonka, to się za głowy złapią :p
ale trzeba czasem się uzewnętrznić, by uruchomił się taki wewnętrzny KOP :p
komentarze zagrzewające do walki mile widziane :p
a ja wstaję od kompa, zrobię jakieś 20 przysiadów, by się rozruszać i biorę się do dzieła!!!
ŚCISKAM WAS WSZYSTKIE/ICH NOWOROCZNIE!!!
oby ten rok przyniósł same pomyślności!
jak zwykle dni leniwie przeciekają mi między palcami :/
mimo mnóstwa wolnego czasu, przez te cholerne uzależnienia, z którymi nie umiem walczyć, nie wykorzystuję go wcale :/
nic nie tworzę...
nic nie robię w domu...
po prostu przepadłam...
gdy zaczęłam tu pisać, obiecałam, że będzie bez jęków...
i będzie bez...
zatem nie jęczę...
ale zabieram się do roboty!
w końcu!
najpierw posprzątam w mieszkanku, żeby mieć czyste sumienie, a potem zabiorę się za jakieś nowe motyle :)
za ubieranki lalek...
za jakieś szydło...
za krasnalki może...
i NAJWAŻNIEJSZE! za przygotowanie ozdób na Julii mini kinder party :)
taaaak... moja Ślicznotka Juleczka Gwiazdeczka 30.12. obchodziła swoje 7me urodziny!
niesamowite, mówię/piszę to co roku chyba, co?
ale to nadal niesamowite, że już jest taka duża i mądra...
moja Kolekcjonerka Najlepszych Ocen, a tak roztrzepana, że dziś po przerwie świątecznej zapomniała worka z kapciami, ale pamiętała , by zapakować do plecaka swój prezent gwiazdkowy :p no tak :p
priorytety :)
co tam jakieś kapcie :p
w każdym razie mam już cały zamysł przygotowań :) a jak jest wena , to i siły i chęci się szybko znajdują :p
i co?
zastanawiacie się, od czego jestem uzależniona?
prócz dobrej i namiętnej witaminy "S" z moim Tygrysem, słodyczy, lodów, dobrych seriali, wszelakich głupot materialnych mam jedno cholerne uzależnienie, z którym walczę już dłuuuugoooo...
to INTERNET, diabeł wcielony!
nawet nie wyobrażacie sobie, jakie problemy ma człowiek o zbieraczych skłonnościach... (a raczej już "chory" na zbieractwo), który do tego uzależniony jest od niekończącej się strefy mediów.
Grozi to potwornym bałaganem, zbędnymi kilogramami- mnóstwem zbędnych kilogramów!
i w ogóle ... szkoda gadać! samymi złymi następstwami :/
ale ja to zwalczę, juz mam fajną książkę "IKEA - sprzątanie" i biorę się do roboty! zacznę od łożka, ktorego nigdy nie ścielę, bo po co? a mieszkamy w 4rkę na razie (nadal od roku) na niecałych 30m2, więc jak je zaścielę, zyskam 1m przestrzeni :)
kroczek po kroczku :)
taaaaak...
jak to przeczytają moje dwie KK - Lenka i Ilonka, to się za głowy złapią :p
ale trzeba czasem się uzewnętrznić, by uruchomił się taki wewnętrzny KOP :p
komentarze zagrzewające do walki mile widziane :p
a ja wstaję od kompa, zrobię jakieś 20 przysiadów, by się rozruszać i biorę się do dzieła!!!
ŚCISKAM WAS WSZYSTKIE/ICH NOWOROCZNIE!!!
oby ten rok przyniósł same pomyślności!
3 komentarze:
Kochana jak chcesz to ja Ci kopa live zaaplikuję haha:) Cieszę się, że idziesz do przodu w Nowym Roku życzę baaardzo dużych kroków.
Uściski dla dziewczynek!!! dla Juleczki szczególne!
Hahaha
Moja KK, nie złapię się za głowę :p Ja w tym roku też się trochę wybebeszyłam :p I Ty tam jesteś :p
A z Nowym Rokiem to Ci najbardziej tego sprzątania życzę, bo wiem, co to zbieractwo i też z tym walczę, powoli się odkopuję i dokładnie Cię rozumiem... bo mi jest wszystkiego szkoda... ostatnio to już się w głowę popukałam nad rzeczą jakąś i do śmieci wyrzuciłam...
i życzę sobie nowe piękne rzeczy z pod Twoich rączek oglądać!!! Buziole dla jubilatki Julci i dla Amelki :*
Dzięki moje KK :*
Ilonko, a kiedy mozesz mi tego kopa live sprzedać? masz w planach Warszawkę? :)
Tobie też wszystkiego naj naj i oby DO PRZODU!
Lenko, Kochana...
czytałam... Dzięki :*
i nie uwierzysz... ścielę łózko od wczoraj :p
no, jak już dziś się udało, to coś z tego może będzie :p i posprzątałam pół pokoju :)
zawsze COŚ :)
noooo... czekam , aż będziesz się czegoś pozbywać i odsprzedawać :p będę pierwsza w kolejce :p (np. po jakieś słodkie papierki :p)
Gwiazdki dziękują za pozdrowienia , a Julinka za życzenia i wzajemnie :)
:*
nooo... i teraz wiem, ze po prostu nie robię nic ciekawego... bo skoro udało Wam się napisać komentarze, to znaczy, że problemu z tym nie ma :p
tylko najzwyczajniej nikt mnie nie czytuje i nie komentuje... nudy u mnie, to dlatego :/
Prześlij komentarz