chyba nie :(
nie zagląda do mnie już nikt :(
a na takie fajne liczby na liczniku postanowiłam przygotowywać niespodzianki...
sama lubię łapać liczniki :) nawet mi się kiedyś udało ze 3 razy :)
widzę jednak, że nikt już nie ogląda moich wypocin.
ale gdyby ktoś jednak wrócił, to z kłębka z poprzedniego posta zrobiłam sobie miseczkę na biżutki, bo wiecznie gdzieś je ciskałam i potem nie mogłam zlokalizować :p
np. przed myciem naczyń...
teraz wrzucam do szmatkowej miseczki i wiem, że nie zginą :)


w planach mam jeszcze dywan do naszej nowej sypialni, gdy w końcu wyremontujemy pustą połowę mieszkania :) grunt to dobry plan :)
ŚCISKAM :*

nie zagląda do mnie już nikt :(
a na takie fajne liczby na liczniku postanowiłam przygotowywać niespodzianki...
sama lubię łapać liczniki :) nawet mi się kiedyś udało ze 3 razy :)
widzę jednak, że nikt już nie ogląda moich wypocin.
ale gdyby ktoś jednak wrócił, to z kłębka z poprzedniego posta zrobiłam sobie miseczkę na biżutki, bo wiecznie gdzieś je ciskałam i potem nie mogłam zlokalizować :p
np. przed myciem naczyń...
teraz wrzucam do szmatkowej miseczki i wiem, że nie zginą :)
w planach mam jeszcze dywan do naszej nowej sypialni, gdy w końcu wyremontujemy pustą połowę mieszkania :) grunt to dobry plan :)
ŚCISKAM :*

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz